Marek Baterowicz: Nasza zaraza
data:17 października 2020     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać...

 

W czasach pandemii niektórzy interpretują angielski skrót B.C. ( powszechnie znany jako „before Christ”) słowami „before coronavirus”. Dotyczą one okresu przed COVID-19, a więc czasów, kiedy ludzie żyli normalnie i swobodnie nie musząc kryć się przed wirusem. Wiemy już dobrze jak niebezpieczny jest ten wirus i jakie zebrał żniwo na całej planecie. Dzisiaj jednak chodzi nam wyłącznie o naszą zarazę, a konkretnie o polską zarazę w wymiarze sprawiedliwości, którą zarażono nas po drugiej wojnie światowej. To zupełnie inny bakcyl - wyhodowany w latach stalinizmu, udoskonalony w epoce PRL-u – okazał ogromną żywotność, ponieważ przetrwał w tzw. III RP w szeregach nadzwyczajnej kasty i w kręgach prokuratury, zaraził nawet część adwokatury. I nie znaleziono leku na tę zarazę, ani żadnej szczepionki, choć próbowano to zrobić. Była to zawsze misja Prawa i Sprawiedliwości, najbliżej celu byliśmy w roku 2017. Niestety, wraże weta prezydenta Dudy (inspirowane rzekomo przez Zofię Romaszewską, a może przez układ post-komuny) zahamowały nasz marsz po sprawiedliwość. Zdumiewające było i to, że doktor prawa (prezydent!) konsultował sprawę z dyplomantką fizyki, to prawdziwy kabaret! Moc utyskiwań i pogróżek padło też ze strony Unii Europejskiej, niejaki Timmermans (laureat nagrody Michnika!) odwiedzał Polskę jakby to było jego prywatne ranczo i spiskował przeciwko reformie. Nasz prezydent – po okresie regresu związanego z wetami –  przebudził się dla czynu, a przemianę tę ujawnił nawet w podróży po Nowej Zelandii, zresztą i w Polsce głosił, że UE nie ma prawa wtrącać się w nasze wewnętrzne sprawy. Były to chyba gesty tylko na pokaz, bo   reformy sądów nie ukończono. Do dziś w polskich sądach orzekają osoby, które wydawały wyroki w...stanie wojennym! Recz to niepoważna i nielegalna, bo jakże mogą funkcjonować w III RP osobnicy, którzy nominacje sędziowskie otrzymali w PRL-u ??? Czy to nie kpina z prawa? Zombies z umarłego oficjalnie państwa dokazują w III RP ??? Czy nie widzą tego prezydent i prezes PiS-u, OBAJ SĄ PRAWNIKAMI!? Tymczasem w Kraju kwitnie przestępczość, nawet wśród młodych. Afera Sławomira Nowaka zatacza coraz szersze kręgi, a w stolicy aresztowano gang zajmujący się kradzieżą samochodów i narkotykami pod nosem „prezydenta” Trzaskowskiego. Rozmiary zła domagają się adekwatnych co do sprawności instytucji prawa. A zatem kiedy spełnimy życzenie Jana Pawła II, aby Polską kierowali ludzie sumienia ? I aby działali w  sądach i w prokuraturze ? Prezydent RP niedawno odwiedził Papieża, a w kraju przecież nie koleguje się z diabłem, więc powinien dokończyć reformę Temidy!

   Będę powtarzał te pytanie do znudzenia, bo czas najwyższy osuszyć  bagno i krzyczące bezprawie.

   ***

Minęła  dziesiąta rocznica zabójstwa posła PiS-u, pana Marka Rosiaka oraz wielu innych ofiar reżimu PO-PSL, w tym ekspertów lotniczych i świadków „katastrofy” smoleńskiej. Coraz częściej dochodzi do drastycznych zbrodni jak np. bestialskie zabójstwo kierowcy, który niechcący ochlapał kogoś błotem, albo zakatowanie motorniczej tramwaju za uwagę o maseczkach ( to katolicki kraj?!), ale sejm i senat pracują nad ustawą o...ochronie zwierząt! Niezwykłe, prawda ? Ludzie jakby byli na dalszym planie. I jakby potwierdzała się stara teoria o sekcie ślepców, która rządzi  światem, a w Polsce widać  to szczególnie. Kraj bez wymiaru sprawiedliwości jest krajem straconym. A sam minister Ziobro, chociaż wspaniały i robi co może, nie da rady bez wsparcia premiera, prezydenta i prezesa PiS-u.  Czy rząd i Belweder obudzą się w porę ? Polska potrzebuje ludzi sumienia i instytucji prawa adekwatnych do rozmiarów przestępczości. Słusznie strofuje sędziów Izba Dyscyplinarna SN, ostatnio uchyliła immunitet Beacie Morawiec z Krakowa, która wydawała wyroki za korzyści majątkowe. Tym samym kończy się  bezkarność   nadzwyczajnej kasty. Dąsy z UE są bez znaczenia, wszak Jarosław Kaczyński mówił niedawno, że mamy bronić  naszej wolności i suwerenności za wszelką  cenę. W Hiszpanii trwa właśnie reforma Temidy i Komisja Europejska jakoś nie ma zastrzeżeń,, oto właściwy precedens.

Powtórzmy jeszcze i to, że  w III RP nie mogą  orzekać  sędziowie z nominacją  otrzymaną w czasach PRL-u, ta jakże prosta zasada  powinna wreszcie skłonić rząd i prezydenta do bezwarunkowego unieważnienia tych  nominacji pochodzących z innego państwa, skasowanego wyrokiem Historii w r.1989, a więc 31 lat temu! To jest historyczny priorytet, troskę o norki odłóżmy na potem.

                                                                                                        

Marek Baterowicz

 

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

 


 






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.