I TEMIDA Z WIRUSEM? - pyta Marek Baterowicz
data:24 marca 2020     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

 

Wirus zakaził i tak niezbyt czysty obszar wymiaru sprawiedliwości na antypodach. W marcu br. doszło w Canberra do apelacji skandalicznego wyroku w sprawie kardynała George’a Pella, wydanego w Melbourne stosunkiem głosów 2:1, a przy tym nie dopuszczono do zeznań świadków obrony! Proces miał charakter wyjątkowo tendencyjny. Tym razem w stolicy Australii High Court ma zająć się oceną mało wiarygodnego oskarżenia. Adwokaci w apelacji wskazywali na zupełnie irracjonalne okoliczności domniemanego przestępstwa: kardynał nie mógł dopuścić się nierządnego czynu po odprawionej mszy choćby i z tego powodu, że w świątyni i w zakrystii przebywało wiele osób. Wydawało się, że tym razem zwycięży sprawiedliwość, ale nagle po posiedzeniu sądu  w Canberra wyroku nie wydano,  natomiast ogłoszono zamknięcie sądów w Australii z powodu epidemii wirusa!  I odesłano kardynała do celi pod specjalnym nadzorem. Tym podstępem cynicznie opóźniono naprawę krzywdzącego orzeczenia z Melbourne, wydanego pod presją specyficznych środowisk. Kardynał Pell pozostaje więc nadal więźniem stanu, zakładnikiem antyklerykalnych fanatyków i chyba chcą zamęczyć niewinnego człowieka, który 8 czerwca skończy 79 lat.

     W Polsce Temida także opiera się kuracji, a toczący ją wirus jest starej proweniencji, bo sięga lat stalinowskiej zarazy. W skorumpowanym wymiarze „sprawiedliwości” PRL-u i tzw. III RP mamy bardzo długą listę nikczemnych i skandalicznych wyroków, a po roku 1989 nie osądzono rzetelnie ani jednej afery. Najnowszym skandalem (z 18 marca br.) jest umorzenie sprawy Arkadiusza Ł. ( ps. „Hoss”), oskarżonego o wyłudzenie metodą „na wnuczka” około 1 miliona 600 tysięcy w różnych walutach, i zwolniono go z aresztu. Grasował po całej Europie, a ostatnio ukrywał się na terenie stolicy, na Żoliborzu.

W tzw. III RP trwa więc w najlepsze promocja bezprawia mimo prób reformy i protestów ministra Zbigniewa Ziobry.  Dlatego wypada przypomnieć tu fragment psalmu 82, „Los niegodziwych sędziów”:

                               Dokądże będziecie sądzić niegodziwie

                               i trzymać stronę występnych ?

                                Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym,

                                wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu!

                                Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza,

                                wyrwijcie go z ręki występnych!

                                 Lecz oni nie pojmują i nie rozumieją,

                                 błąkają się w ciemnościach...

 

   Niestety, państwo nazwane tak pochopnie III RP dalej błąka się w ciemnościach bezprawia i w oparach korupcji. I takie państwo pasuje oligarchom, aferzystom, ale nie szarym obywatelom. Niestety, tak skorumpowane państwo ma poparcie Unii Europejskiej, bo Unia stoi po stronie oligarchów, a nie obchodzi jej los zwykłego człowieka. Tylko z oligarchami może grabić inne narody.

                                                                                                                                           Marek Baterowicz

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE

 
 
Marek Baterowicz, ur.1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.(www.polskacanada.com/aux-vents-conjures-par-marek-batter





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.