Wirus zakaził i tak niezbyt czysty obszar wymiaru sprawiedliwości na antypodach. W marcu br. doszło w Canberra do apelacji skandalicznego wyroku w sprawie kardynała George’a Pella, wydanego w Melbourne stosunkiem głosów 2:1, a przy tym nie dopuszczono do zeznań świadków obrony! Proces miał charakter wyjątkowo tendencyjny. Tym razem w stolicy Australii High Court ma zająć się oceną mało wiarygodnego oskarżenia. Adwokaci w apelacji wskazywali na zupełnie irracjonalne okoliczności domniemanego przestępstwa: kardynał nie mógł dopuścić się nierządnego czynu po odprawionej mszy choćby i z tego powodu, że w świątyni i w zakrystii przebywało wiele osób. Wydawało się, że tym razem zwycięży sprawiedliwość, ale nagle po posiedzeniu sądu w Canberra wyroku nie wydano, natomiast ogłoszono zamknięcie sądów w Australii z powodu epidemii wirusa! I odesłano kardynała do celi pod specjalnym nadzorem. Tym podstępem cynicznie opóźniono naprawę krzywdzącego orzeczenia z Melbourne, wydanego pod presją specyficznych środowisk. Kardynał Pell pozostaje więc nadal więźniem stanu, zakładnikiem antyklerykalnych fanatyków i chyba chcą zamęczyć niewinnego człowieka, który 8 czerwca skończy 79 lat.
W Polsce Temida także opiera się kuracji, a toczący ją wirus jest starej proweniencji, bo sięga lat stalinowskiej zarazy. W skorumpowanym wymiarze „sprawiedliwości” PRL-u i tzw. III RP mamy bardzo długą listę nikczemnych i skandalicznych wyroków, a po roku 1989 nie osądzono rzetelnie ani jednej afery. Najnowszym skandalem (z 18 marca br.) jest umorzenie sprawy Arkadiusza Ł. ( ps. „Hoss”), oskarżonego o wyłudzenie metodą „na wnuczka” około 1 miliona 600 tysięcy w różnych walutach, i zwolniono go z aresztu. Grasował po całej Europie, a ostatnio ukrywał się na terenie stolicy, na Żoliborzu.
W tzw. III RP trwa więc w najlepsze promocja bezprawia mimo prób reformy i protestów ministra Zbigniewa Ziobry. Dlatego wypada przypomnieć tu fragment psalmu 82, „Los niegodziwych sędziów”:
Dokądże będziecie sądzić niegodziwie
i trzymać stronę występnych ?
Ujmijcie się za sierotą i uciśnionym,
wymierzcie sprawiedliwość nieszczęśliwemu i ubogiemu!
Uwolnijcie uciśnionego i nędzarza,
wyrwijcie go z ręki występnych!
Lecz oni nie pojmują i nie rozumieją,
błąkają się w ciemnościach...
Niestety, państwo nazwane tak pochopnie III RP dalej błąka się w ciemnościach bezprawia i w oparach korupcji. I takie państwo pasuje oligarchom, aferzystom, ale nie szarym obywatelom. Niestety, tak skorumpowane państwo ma poparcie Unii Europejskiej, bo Unia stoi po stronie oligarchów, a nie obchodzi jej los zwykłego człowieka. Tylko z oligarchami może grabić inne narody.
Marek Baterowicz
Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE