Bożena Ratter: Nagroda za przekraczanie granic jako sposobu bycia
data:11 października 2019     Redaktor: Redakcja

Kolejny głos w sprawie zaległej Nagrody Nobla za 2018r. w felietonie B.Ratter.


Dziwi mnie bezkrytyczny aplauz dla nagrody przyznanej Oldze Tokarczuk, za jej literacką,  lecz antypolską działalność. W uzasadnieniu przyznania nagrody jest stwierdzenie, że jest to nagroda „za przekraczanie granic jako sposobu bycia”.

Co to jest za kryterium dla oceny głębi myśli i kunsztu literackiego? Może szanowne gremium miało na myśli przekraczanie kompetencji zawodowych, czemu wyraz dała literatka, uzurpująca sobie prawo do pełnienia roli historyka w  skrajnie antypolskiej wypowiedź dla New York Timses’a:
"Wymyśliliśmy historię Polski jako kraju tolerancyjnego, otwartego, jako kraju który nie splamił  się niczym złym w stosunku do swoich mniejszości. Tymczasem robiliśmy straszne rzeczy jako kolonizatorzy. Większość narodowa, która tłumiła mniejszość jako właściciele niewolników czy mordercy Żydów. Populiści używają języka, który jest bardziej agresywny bardziej nienawistny, sięgają po kozła ofiarnego. W Polsce kozłami ofiarnym  są tzw. zwariowani lewicowcy, miłośnicy quer , Niemcy, Żydzi, marionetki Unii Europejskiej feministki, liberałowie i każdy kto wspiera imigrantów.
Dodajmy do tego cynizm kleru, niezdarną, agresywną, niezdarną propagandę telewizji państwowej, zgodę policji na ekscesy antysemickie, publiczne demonstracje dehumanizujące wrogów narodu, oczernianie władzy sądowniczej i niewybaczalne zniszczenie środowiska.
Władze polskie uczyniły jednak podział Polaków swoim głównym zadaniem. Agresja wisi w powietrzu".

Jako obywatelka Rzeczypospolitej, jako Polka, nie życzę sobie, by Olga Tokarczuk występowała w moim imieniu z takimi barbarzyńskimi oskarżeniami. Proszę, by ograniczyła wypowiedź do swojej osoby i otoczenia wielbicieli. Nie jestem dumna z tego, że ktoś, kto ma paszport polski, a naród polski znieważa nagrodę otrzymuje. Nagrodę Nobla otrzymał też TW Bolek.

Jest osobą wykonującą zawód literata,  ale to w najmniejszym stopniu nie uprawnia jej do wkraczania na teren zastrzeżony dla historyków, którzy opisują historię, a nie propagandowe dyrdymały, produkowane  przez barbarzyńców (nie mówię o formie literackiej, to rzecz gustu) - recenzuje Krzysztof Karoń.
Formacja, która walczy z kulturą, która stworzyła współczesną europejską cywilizację (ze wszystkimi zastrzeżeniami, jakie można do niej zgłosić), ta formacja, która dąży do zniszczenia tej kultury - dąży do tego by wrócić do epoki przedkulturowej, czyli do epoki barbarzyńskiej. To są barbarzyńcy.
Jeśli ten trend się utrzymuje, to nie widzę najmniejszego powodu, by być dumnym z tego, że osobie, która reprezentuje formację barbarzyńską (nie chodzi o kwestie literackie, które są rzeczą gustu) przyznaje się nagrodę za rok ubiegły.
W zeszłym roku nie została przyznana nagroda literacka, ponieważ wybuchł skandal w klubie noblowskim (seksafery, defraudacje itp.). To samo barbarzyństwo, które w wyniku marszu przez instytucję przewędrowało przez klub noblowski, przyznaje nagrody w imieniu barbarzyńców - kontynuuje Krzysztof Karoń.

Fragment dzieła literata Włodzimierza Paźniewskiego piszącego przed jawnym czasem XXI. wiecznego barbarzyństwa, „Krótkie dni”

-Chciałem napisać prośbę do Boga - powiedział któregoś dnia Moszkowicz - ale zgubiłem adres. Po czym ciągnął zniżając głos: -Wczoraj dali mi znać, gdzie znajduje się sykl, czyli srebrny stater machabejski, jeden z trzydziestu, które otrzymał Judasz, reszta należy do Ciebie - dodał, spoglądając z ufnością w górę, gdzie według twierdzeń ślepego rebe Rokachema bogowie żydowski , polski i rusiński prowadzili ze sobą jakież tajemne interesy i podobno na zmianę czuwali nad naszym światem.
W latach, gdy przyjechaliśmy do krainy rozciągniętej po płaskowyżu, nasze senne miasteczko chciało ocalić swój nadwątlony prestiż i wymyślało na poczekaniu niestworzoną liczbę fabuł, szczególne pretensje zgłaszając do sławnych ludzi, którzy jakoby przyszli na świat w starych domach z żelaznymi balkonikami. Wykorzystując przypadek Słowackiego, zachłanne miasto starało się  anektować również inne sławy. Któregoś dnia zaczęło rozsiewać wiadomość, że urodził się u nas Zygmunt Freud, i choć nie brak było oponentów, staraliśmy wierzyć tej wersji, powodowani dziwacznym patriotyzmem lokalnym, krępowani wszechobecnym nakazem solidarności, bo nasza kraina nie pozwalała na żadną nielojalność w stosunku do siebie. Brak dystansu, to wywyższanie się, przybierające czasem formy napuszonej, zaściankowej miłości, wszystko to zamykało nas w bardzo wąskim, ciasnym tunelu bez możliwości wyboru. Czasami ten i ów z neofickich wyznawców krainy starał na nią patrzeć z góry, ale te krótkie chwile trzeźwości i surowego realizmu nie potrafiły nikogo wyzwolić. Zdawaliśmy sobie sprawę z tego niejeden raz, przyłapując się na tym dziwnym rozdwojeniu: ślepej adoracji i migotliwych chwilach lekceważenia, ale nasza kraina bardzo szybko przywoływała nas do porządku. Od dystansu, raptownie, jak ludzie zepchnięci z wysokiego brzegu w nurty rzeki, przechodziliśmy w natrętny ton uwielbienia, domagającego się kultu, nie argumentacji. Jedynie Żydzi mogli sobie pozwolić na swobodę w stosunku do krainy, lecz kiedy decydowali się na traktowanie jej z lekceważeniem, nie byli tak jak my przerażająco sami, ponieważ stało za nimi w takich chwilach cztery tysiące lat kultury, wieczna pielgrzymka życiowych tułaczy z nakazem nie przywiązywania się do żadnego miejsca postoju. Lecz nasza zachłanna kraina upominała się o nich i trudno sobie wyobrazić człowieka bardziej skrępowanego miłością do naszych rozległych płaskowyży od  ślepnącego rebe Rokachema, który pewnego, wietrznego dnia doszedł do świętokradczego przekonania, że Jacob Frank, założyciel sekty wyklętej przez synagogę w osiemnastym wieku, miał rację powołując się na sen nakazujący mu udać się do Polski jako Ziemi Obiecanej .("Krótkie dni")

Bożena Ratter

Polecamy szczególnie ważny felieton Matki Kurki:
https://www.kontrowersje.net/tylko_tch_rz_mo_e_by_dymny_z_nobla_dla_wandy_wasilewskiej_i_si_str_godlewskich





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.