Marek Baterowicz: AFERA  Z  “EMILIĄ”
data:24 sierpnia 2019     Redaktor: GKut

z daleka lepiej widać....

 

Totalna opozycja już wie, że nie wygra z PiS-em i dlatego wpadła na szatański plan rozbicia rządu jeszcze przed wyborami. W tym celu przystąpiła ( wraz ze swymi kibicami ) do ataku na najwrażliwsze ministerstwo w rządzie PiS-u, ministerstwo sprawiedliwości, które koordynowało projekt reformy Temidy, ostatecznie utrącony wspólnym wysiłkiem UE, układu post-komuny i zagadkowego wetowania Prezydenta. Na celowniku nieraz już był i sam minister Ziobro, ma wielu wrogów w tym państwie przeżartym korupcją i manipulowanym przez kasty „prawnicze” i mafie, których geneza sięga mroków PRL-u. Te środowiska mają też swoich agentów prowokatorów w mediach i w innych newralgicznych strefach III RP. Często występują pod pseudonimami. Czy należy do nich tajemnicza „Emilia” ? Nie wiemy, bo jak się zdaje owa osoba szczerze chciała pomóc w oczyszczeniu sądów z przeżytków PRL-u kompromitując ( i tak skompromitowanych ) wysłużonych kiedyś dla komuny sędziów. Inicjatywa daremna, bo 19 sierpnia sprawę nagłośniła Magdalena Gałczyńska, dziennikarka Onet-u, i wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak musiał podać się do dymisji z powodu rzekomej „współpracy” z tajemniczą „Emilią”. A jaki profil polityczny ma Onet ? Wystarczy poczytać jak przedstawia Marsze Niepodległości! Od razu było wiadomo, że na dymisji wiceministra nie poprzestaną wrogowie PiS-u, choć premier stwierdził, że to zamyka sprawę. Schetynowcy od razu żądali dymisji ministra Zbigniewa Ziobry ( NAJLEPSZEGO ministra sprawiedliwości w dziejach III RP!), a 22 sierpnia tego samego domagała się też była prezeska Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf, co nikogo nie dziwi. Jest przecież szefową ostatniej reduty ex-sługusów PRL-u, tych z nadzwyczajnej kasty. I to ona organizuje obronę starych kapciów w togach. Była tak ofiarna, że jeździła nawet do Niemiec i do UE, by pozyskać poparcie dla swojej kampanii i dla swoich podopiecznych sędziów-peerelczyków. Inna reduta starych „oporników-sędziów” to Iustitia czyli Stowarzyszenie Sędziów Polskich, jego prezesem jest prof. Krystian Markiewicz. Tymi właśnie „sędziami” ( a mają oni uznanie u michnikoidów!)  miała się zająć „Emilia”.  A gdyby dwa lata temu premier i prezydent energiczniej zajęli się prezeską Gersdorf, wiceminister nie miałby dziś kłopotów.

                 Jak mówi rzymska maksyma: ten uczynił, co miał z tego pożytek.  Zatem na pewno pani Gersdorf i Iustitia stoją za intrygą przeciwko ministerstwu sprawiedliwości, ale nie tylko. Spectrum beneficjentów jest o wiele szersze, bo obejmuje całą totalną opozycję, a nawet agentury obcych państw, wyraźnie niechętnych PiS-owi. Dodatkową hipotezę sugeruje też bloger troterleiner we wpisie „Szkodnik czy człowiek Geremka?” ( naszeblogi.pl 22.09.br) i niestety nie można jej zlekceważyć. No cóż, „Emilia” chciała tak dobrze, podobnie i wiceminister – a skończyło się dymisją i wrzawą antypisową, bo tak zaplanowali promotorzy intrygi.

              Smutne, ludzie – którzy tylko mieszkają w Polsce, ale się z nią nie utożsamiają – intrygują przeciwko rządowi i Polsce. Czas by Polacy otworzyli oczy i ujrzeli, że teraz mamy rząd takich ludzi,  którzy Polskę noszą w sercach!

                                                                                                                            Marek Baterowicz

 

 
 

Od redakcji:

Zachęcamy do nabycia wydanej przez nasze stowarzyszenie książki Marka Baterowicza - opowieści o"wojnie jaruzelskiej"- ZIARNO WSCHODZI W RANIE


 
 
Marek Baterowicz, ur.1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 w Sydney i 2017 w Warszawie) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.(www.polskacanada.com/aux-vents-conjures-par-marek-batter





Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.