Moim zdaniem naród ma prawo poznać mechanizmy, które rządziły tym, co nazywamy III RP, a co było w istocie kontynuacją czasów PRL i w wielu wymiarach dominacji agentury rosyjskiej nad życiem gospodarczym, politycznym i społecznym w Polsce. Tutaj to zerwanie z pępowiną sowiecką powinno się do końca zrealizować. Aneks jest istotnym elementem – wskazywał gość TV Trwam. (...)
Aby ujawnić dokument, trzeba – jak podkreślał Antoni Macierewicz – zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego zanonimizować nazwiska żołnierzy, którzy nie pełnią wysokich stanowisk.
– Trzeba z tych wielu nazwisk, które tam są przywołane, zostawić tylko nazwiska ludzi na najwyższych stanowiskach w armii czy w państwie. Ale to jest zabieg, który nie zajmuje dużo czasu. Jeżeli chce się go zrobić, to można go zrealizować (…). Tak jak bez wyjaśnienia dramatu smoleńskiego nie rozwiążemy bardzo wielu spraw – także personalnych – w armii polskiej i w państwie polskim, tak samo dotyczy to aneksu do raportu WSI.
za: radiomaryja.pl
----------------------------------------------------------------------
Kwestia odtajnienia aneksu ciągnie się już wiele lat. Dziwić musi fakt, że tak ścisłą ochroną objęte są dokumenty ukazujące rzeczywistą rolę i sposoby działania Wojskowych Służb Informacyjnych. Kto roztacza ten parasol i jaki ma w tym cel? To jedna z większych zagadek ostatnich lat.
Panie prezydencie, czekamy...