Marek i Wojciech Wareccy: STARE BUKŁAKI ATAKUJĄ
data:22 listopada 2014     Redaktor: GKut

 

Jak wiadomo, w Piśmie Świętym jest komentarz do absolutnie wszystkich sytuacji na niebie i ziemi jakie tylko mogą się zdarzyć. Są nawet rzeczy, które nie śniły się Panu Komorowskiemu. No, jeśli byłby filozofem naturalnie.

Ewangelia Mateusza zawiera następujący komentarz wyborczy napisany dwa tysiące lat temu:

„Nikt nie przyszywa łaty z surowego sukna do starego ubrania, gdyż łata obrywa ubranie, i gorsze robi się przedarcie. Nie wlewa się też młodego wina do starych bukłaków. W przeciwnym razie bukłaki pękają, wino wycieka, a bukłaki się psują. Raczej młode wino wlewa się do nowych bukłaków, a tak jedno i drugie się zachowuje.”(Mt, 15)

 

 

Jak może wyglądać egzegeza tych słów w roku 2014 za panowania P. Kopacz i wspomnianego Komorowskiego?

 

Otóż owym starym ubraniem jest struktura naszego państwa zwana dowcipnie „naszą młodą demokracją”.

Z czego ono się składa?

 

Ze związków zawodowych złożonych ze starych, brzuchatych pierników dbających, głównie o swoje własne problemy socjalne i interesy związkowej nomenklatury.

 

Z sytemu partyjnego skostniałego jak dupa mamuta złożonego z popłuczyn ojców założycieli okrągłego stołu i rzeszy nowych karierowiczów. Aliansu miernot i kanalii, który został stworzony tylko w jednym celu: dla wygodnego życia i tej odrobiny władzy koniecznej do dojenia państwa i podatników…

 

Z milionów biurokratów, klienteli partii wyborczych, którzy teoretycznie są naszymi sługami a w praktyce decydują o naszym życiu i zdrowiu. Naszych prawdziwych panów. Jak świat światem jedno jest wiadomo na pewno, że jeszcze nigdy żadna biurokracja sama z siebie nie dokonała reformy naruszających jej interesy.

 

Można opowiedzieć jeszcze o prokuraturach, które uwalają wszystkie sprawy, które trzeba uwalić. Policji, która największą sprawność demonstruje w napadaniu na spokojnie demonstrujących ludzi. Sądach nadających niesprawiedliwości całkiem nowy wymiar.

Nie zapominajmy o medialnych kondomach do wynajęcia produkujących tysiące ton kłamstw i manipulacji, które w każdej godzinie spadają na nas, jak wulkaniczny popiół.

Oczywiście w tym obrazie nie może zabraknąć szermierzy spraw słusznych, opozycji, która mozolnie i z wysiłkiem, za nasze pieniądze, walczy o lepsze jutro. Oczywiście w ramach naszego nieocenionego państwa prawa i radosnej demokracji parlamentarnej.

 

Krótko mówiąc ubranie się rozpada ze starości. Z tym łachem już nic się nie da zrobić. Nie pomogą żadne łaty. Rozłazi się w rękach. Czas oddać je do dziadowskiego worka.

Jeżeli do starego bukłaka naleje się nowego wina, to on pęknie. I żadna PKW czy przemówienia oficjeli tego nie powstrzymają. Tak było już nie raz.

 

Jednak strażnicy ancien regime tak łatwo nie zrezygnują, kiedy grunt usuwa im się spod nóg. Kiedy może się okazać, że jedyną legitymacją do rządzenia jest walenie w mordę i zamykanie opornych do kryminału. Samo obrzydzanie życia i delikatniejsze szykany mogą nie wystarczyć. Może się okazać, że tajne służby osiągną poziom swojej niekompetencji. LAS Birnam przyjdzie po Laska Smoleńskiego, a hasło: „Cwel, cwel, PSL!” powtarzać  będą wszyscy.

 

Cała nadzieja w nowym winie!

 

Stare bukłaki są bardziej zaniepokojone niż można przypuszczać. Odczarowanie magii może być dla nich bardzo bolesne. Już tak dobrze nie będzie nigdy.

Największą słabością wszystkich, którzy idą na ścieranie z systemem (Wielki szacunek dla Pani Ewy Stankiewicz i Pana Grzegorza Brauna oraz innych uczestników protestu) jest to, że to są generałowie bez armii. Dlatego tak łatwo mogli być wyniesieni do tiurmy.

A gdzie jest armia zwolenników zmian? Może jej nie ma wcale. Może trzeba ją stworzyć.






Informujemy, iż w celu optymalizacji treści na stronie, dostosowania ich do potrzeb użytkownika, jak również dla celów reklamowych i statystycznych korzystamy z informacji zapisanych w plikach cookies na urządzeniach końcowych użytkowników. Pliki cookies można kontrolować w ustawieniach przeglądarki internetowej. Korzystając z naszej strony, bez zmiany ustawień w przeglądarce internetowej oznacza, iż użytkownik akceptuje politykę stosowania plików cookies, opisaną w Polityce prywatności.